Ten rok kalendarzowy okazał się łaskawy dla rowerzystów. Jeszcze w listopadzie można jeździć na rowerze z przyjemnością. Dzień 4 listopada był dniem kiedy grupa rekreacyjna naszego klubu oficjalnie zakończyła tegoroczny sezon rowerowy.
Na oficjalne zakończenie pomimo porannej mglistej pogody przyjechała zaskakująca, choć bardzo na miła liczba 24 uczestników. Jak zawsze przed wyjazdem było kilka słów organizacyjnych, przywitanie nowych osób i przedstawienie kilku zasad obowiązujących w naszym klubie.
Wybiła godzina 9:30 i czas było ruszyć w drogę. Znaną nam trasą kierowaliśmy się na północ w kierunku Szlaku Orlich Gniazd. Ze względu na dość znaną nam drogę, niektóre odcinki były zmodyfikowane tak, aby zobaczyć coś innego :) Dzięki temu udało przejechać przez park krowoderski, który jesienią wygląda malowniczo. Dalsza droga na Ojców mijała szybko pod kołami naszych rowerów.
Do źródełka Miłości dojechaliśmy bez większych przeszkód. Tam też zrobiliśmy postój dłuższy na zjedzenie i napojenie się. Zaraz po zjedzeniu posiłków ruszyliśmy dalej. Ze względu na niską temperaturę większość trochę zmarzła ale już czekał nas spory podjazd i każdy się zagrzał zanim dojechał do samej góry.
Po dotarciu na szczyt wszystkich uczestników, obraliśmy kierunek na dolinki, tam też malownicze jesienne widoki, choć miejscami mgliste jak z horroru ;) Były odcinki, gdzie trzeba było poprowadzić rower, ale nie zabrakło też ambitnych podjazdów dla wymagających.
Po wyjeździe z doliny Grzybowskiej zostało już obranie kierunku na Kraków, wzdłuż rzeki Rudawy. Godziny były na tyle późne, że nie obeszło się bez jazdy z oświetleniem. Wszyscy spisali się na medal, bo nie było osoby, która by zapomniała o tym, że po zmroku lub w złych warunkach pogodowych oświetlenie musi być i nie chodzi tutaj tylko o przepisy, ale też nasze bezpieczeństwo.
Po drodze co jakiś czas żegnali się z nami kolejni uczestnicy, mający już blisko do swoich domów.
Zakończenie i pożegnanie było pod Kładką Bernatką, gdzie było kilka słów podziękowania za wspólny sezon i ten wyjazd.
Poniżej kilka zdjęć z tego chłodnego aczkolwiek miłego wspólnego dnia.
Dziękujemy za wspólne kilometry, do tabeli wpisujemy sobie 62 pkt, bo tyle razem wspólnie pokonaliśmy tego dnia. https://goo.gl/cdQ2ru
Ślad z trasy na naszym profilu endomondo: https://www.endomondo.com/users/21344361/workouts/1225140619
Do zobaczenia niebawem na podsumowaniu sezonu 2018.