To miał być zwykły dzień, kolejna wycieczka na punkt widokowy w Woli Radziszowskiej do kamiennego kręgu. Jak się okazało na placu Wolnica nie będzie on taki zwykły, bo przyjechały aż 34 osoby chętne na naszą wycieczkę. Co nas mega zaskoczyło, oczywiście pozytywnie.
Po wspólnych zdjęciach i przekazaniu nowym uczestnikom zasad panujących na naszych wycieczkach, podzieliliśmy się na 2 grupy. Niestety musieliśmy zmodyfikować trasę, bo jak się okazało był w tym czasie maraton biegowy, który pokrzyżował nam plany.
Jadąc lewym brzegiem Wisły minęliśmy Wawel i pojechaliśmy w kierunku wałów na „Tyńcostradę”. To droga prosta i niewymagająca. Tak wczesna pora wycieczki zachęciła nas do porannej kawy w Tyńcu koło klasztoru u Pani Ani w Przystani pod Lutym Turem. Gdy już wszystkich dobudziła kawa skierowaliśmy nasze koła na jeszcze nie wykończoną ścieżkę rowerową, która prowadzi do Kopanki. Dalej spokojnie jechaliśmy kierując się na Wielkie Drogi, Sosnowice, Grabie. Po drodze Jacek przygarnął jeszcze 2 uczestników, którzy przyjechali do Krakowa się pokręcić, więc Jacek zaproponował aby pojechali z nami. Długo nie dali się namawiać, więc razem już ruszyliśmy w kierunku punktu widokowego i kamiennego kręgu. Widok był super choć było wietrznie, dlatego też kilkoro uczestników postanowiło rozpalić ognisko, które było przygotowane w tym miejscu. Od razu zrobiła się cieplejsza atmosfera :)
Prowadzący Mirek opowiedział o działaniu naszego Stowarzyszenia, jak można zostać oficjalnym członkiem oraz skąd się wzięliśmy i co robimy. Nawet zdradził kilka planów na przyszły sezon.
Po odpoczynku, ruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku Skawiny, gdzie zatrzymaliśmy się na jedzenie. Kto chciał skorzystał z kebaba, sałatek, zapiekanek. Nawet była opcja Vege ;)
Wracając już do domu przejechaliśmy przez piękny park w Skawinie i ponownie wałami wróciliśmy do Krakowa. Pożegnalne zdjęcie zrobiliśmy koło Wawelu i tam też oficjalnie pożegnaliśmy się.
Dziękujemy za tak liczną obecność stałym bywalcom naszych wycieczek i tym nowym - mam nadzieję, że to Was pierwszy raz z nami - ale nie ostatni ;)
Pokonaliśmy razem 70 km. Tyle wpisujemy punktów do naszej tabelki: http://bit.ly/2UwVIW0
Ślad trasy na naszym profilu Garmina: https://connect.garmin.com/modern/activity/7599536516
Do zobaczenia na kolejnych wycieczkach!