Gorąco, brak cienia, a pomimo tego na starcie wycieczki tego dnia pojawiało się 29 osób, chcących spędzić z nami ten dzień na rowerze.

Wycieczka została zaplanowana i poprowadzona przez Bartka, który prowadzi Blog rowerowy „Wiatr w Szprychach”, za co mu dziękujemy. Jak widać zaangażowanie Klubowiczów w naszą działalność jest, co nas bardzo cieszy.

Zanim ruszyliśmy, było do omówienia (głównie dla nowych osób) kilka spraw organizacyjnych i przedstawienie zasad, których musimy się trzymać w tak licznej grupie. Musieliśmy się podzielić, ze względu na liczebność grupy, a także znalazła się garstka chętnych na pojechanie szlakiem MTB. Także dla każdego coś dobrego.

Większość trasy prowadziła asfaltem i szlakami rowerowymi, z grupą MTB spotkaliśmy się przy Wiślanej Trasie Rowerowej przy kładce nad rzeką Skawinką. Stamtąd ruszyliśmy już w całej grupie na Ranczo, aby zjeść i odpocząć przed drogą powrotną.

Na miejscu przywitały nas mile Panie prowadzące owe miejsce. Dla nas specjalnie zamontowali dzień wcześniej wiaty, chroniące przed słońcem lub ewentualnym deszczem :) za co bardzo dziękujemy, bo przydało się w 200%, bo brak cienia na trasie dał się we znaki niejednemu uczestnikowi.

Wycieczkę uważamy za udaną, pomimo małego wypadku naszej uczestniczki na trasie rowerowej z innym uczestnikiem drogi WTR. Dlatego przypominamy, aby zawsze uważać na trasie, zwracać uwagę na to co dzieje się w około nas. Nawet na prostej drodze może zdarzyć się wypadek. To pokazuje, że kask rowerowy jest tak bardzo ważny bo może uratować naszą głowę przed poważnymi urazami. Całe szczęście tym razem nikomu nic poważnego się nie stało i skończyło się na strachu i nerwach.

 Razem przejechaliśmy 74km, tyle też wpisujemy sobie do naszej tabeli: http://bit.ly/2UwVIW0

Poniżej link do naszego kanału na YT oraz zdjęcia z tego pamiętnego dnia.

https://www.youtube.com/channel/UC54qVWGmXQo-W8JTQ_JkPtQ/videos